Kanady nie da się zwiedzić za jednym razem. Ciężko też wybrać co zobaczyć teraz a co ewentualnie zostawić sobie na później. My zdecydowaliśmy się na trasę „w poprzek” czyli z Toronto samolotem do Vancouver, a potem powrót przez Parki aż do Calgary a stamtąd samolotem znów do Toronto i w okolice. Trasa sprawdziła się znakomicie. Vancouver jest niesamowitym miastem, pełnym zieleni i pięknie zagospodarowanej przestrzeni. Miasto jest położone między górami a morzem, więc cudowne widoki masz co chwilę i za każdym zakrętem.
Panorama Vancouver
Nowoczesna architektura przeplata się z wcześniejszym stylem
Typowy, wielkomiejski widok
Chcesz podróżować? Nie ma sprawy, jest wielki statek albo szybka kolej
Vancouver ma różne oblicza – tutaj starsza dzielnica Gastown,
a poniżej pomnik zasłużonego obywatela „Gassy” Jack Deighton,
od którego nazwiska ta dzielnica przyjęła nazwę
Słynny zegar parowy
Koniecznie trzeba się udać do Capilano Suspension Bridge Park, gdzie można
obejrzeć totemy indiańskie i pospacerować wśród koron drzew,
jest kładka na wysokości. Cały teren utrzymany jest w stanie dzikim
i ludzie nie ingerują w to co się tam dzieje.
Aby dojść do tych atrakcji, trzeba pokonać słynny wiszący most :o)
Następnym miejscem obowiązkowym do zobaczenia, jest jedna z dzielnic Vancouver o nazwie Granville. Dawniej zbiorowisko fabryk, hurtowni i rozmaitych warsztatów, obecnie miejsce pod opieką artystów i turystyczna Mekka. W sezonie jest tu mnóstwo restauracji, pubów i klubów, a wszystko w klimacie industrialnym. Są tu uliczne przedstawienia, malarze i rzeźbiarze wystawiają swoje prace w oryginalnych butikach przerobionych z warsztatów lub hal fabrycznych. Jednym słowem każdy znajdzie tu coś dla siebie. Niektórzy zamieszkali tu na stałe w pływających domach :o)
Przestaje ci się podobać w Granville? Odpinasz domek i odpływasz :o)
Pływająca dzielnica Granville a w tle panorama Vancouver
Można tu nawet założyć sobie pływający ogródek.
Poczta dochodzi do takich oryginalnych skrzynek. Tutaj każdy detal jest niezwykły.
Stare silosy można przecież fikuśnie pomalować :o)
Taaaka sztuka :o)
Gdy dopisuje ładna pogoda, warto wybrać się na Górę Grouse. Góra ma około 1200 metrów i można z niej zobaczyć cały Vancouver.
Grouse Mountain
Vancouver u naszych stóp
Na górze można spotkać misia :o)
Tudzież inne zwierzaki…
Lions Gate Bridge, jeden z najpiękniejszych mostów Kanady, o zachodzie słońca
Gdy zaczekaliśmy jeszcze chwilkę…