Miło jest jesiennym wieczorem wrócić do pięknych i cieplutkich wspomnień. Wybrałam więc najpiękniejsze zdjęcia kubańskiej przyrody aby się z Tobą podzielić wrażeniami. Roślinność jest tu niesamowita a i świat zwierząt ciekawy.
Zacznę może od niezwykłych gór, zwanych mogotami. Są to pozostałości po zapadniętych wzgórzach i jaskiniach dawnego morskiego dna. Wyrastają one wprost pionowo z płaskiego terenu. Na Kubie znajdują się one w Valle de Vinales (zachodnia część Kuby). Podobne można znaleźć w Wietnamie i w Tajlandii ale tam wyrastają one z morza. Prawda że piękne?
Krajobraz Kuby jest dość zróżnicowany, są tu zalesione łagodne góry, pagórki i rozległe równiny z plantacjami ryżu i innych roślin. Typowy widok kubańskich bezdroży jest poniżej:
Również w Valle de Vinales znajdziemy piękną i tajemniczą Jaskinię Indianina (Cueva del Indio), w której można podziwiać niezwykłe kształty stalaktytów i przepłynąć podziemną rzeką.
Zachwycająca jest na Kubie roślinność. Przepiękne kwiaty, które my kupujemy w kwiaciarniach za grube pieniądze, tutaj rosną swobodnie, prawie jak chwasty! Aby je wszystkie obejrzeć zebrane razem, polecam odwiedzenie ogrodu botanicznego w pobliżu Hawany (Jardin Botanico Nacional). Tam można znaleźć takie storczykowe śliczności:
Storczyki lubią porastać gałęzie drzew, więc na Kubie należy patrzeć głównie w górę a nie pod nogi :o)
Wszędzie naokoło można też dojrzeć inne niesamowite rośliny:
Pośród kwiecia i liści czasem uda się „złapać” malutkiego kolibra:
Ciekawa jest tu różnorodność palm. Niektóre gatunki wyglądają jakby były wykonane z betonu…
Jest tu też święte i czczone drzewo sejba. Jest ono dla Kubańczyków tym samym co dla nas święte dęby. Sejba jest przepięknym drzewem!
Powszechnie występują tu też rozłożyste drzewa z wielkimi strąkami (akacja?):
Na plażach z kolei często można spotkać drzewo owocujące w postaci winogron ale w środku były orzeszki. Miejscowi je jedli na potęgę; ja się bałam :o)
Świat zwierzęcy też jest tu ciekawy. Oczywiście nie zapuszczaliśmy się samodzielnie na bagna aby obejrzeć krokodyle :o) Woleliśmy stanąć z nimi oko w oko w miejscu gdzie było to bezpieczne….względnie….W La Boca de Guama można zobaczyć malutkie, młode krokodyle, potem nieco starsze aż do ogromnych dorosłych okazów. Kubańskie krokodyle wyróżniają się swoistym zachowaniem: skaczą całkiem wysoko aby dosięgnąć ofiarę. Taki sfilmowany „atak” można obejrzeć na moim Instagramie (myfengstyle). Można malutkie krokodyle dziecko potrzymać w objęciach, można pospacerować po pięknym parku a na koniec…zjeść stek z krokodyla. Całkiem smaczny!
Na Kubie można też spotkać żółwie:
Na każdym kroku widać jaszczurki i kameleony. Można wręcz się o nie potknąć…
Zaskoczył i zachwycił nas też biały byk :o)
Na Kubie można wybrać się w odwiedziny do delfinarium. Jest to świetnie zorganizowane; najlepiej wypłynąć katamaranem z Varadero. Po drodze jest snorkelowanie, lasy namorzynowe rosnące w słonej wodzie i oczywiście zabawa pośród delfinów :o)
Powyżej lasek z namorzynów :o)
Ale z Kubą kojarzą się również przepiękne, piaszczyste plaże z ciepłą wodą, urokliwymi palmami i romantycznymi zachodami słońca :o)
W Kubie można się zakochać…Nie ma tu luksusów – z wyjątkiem oczywiście hoteli – nie za bardzo jest tu co kupić w sklepach, ale przyroda jest zachwycająca i jeszcze nieskażona, niezadeptana przez turystów. Jeśli więc chcesz zobaczyć prawdziwą, miejscami jeszcze dziką Kubę, jedź teraz, nie czekaj. Z każdym rokiem piękne odludne miejsca zabudowywane są hotelami i coraz bardziej tłoczne.
W następnym odcinku opowiem Ci o ludziach, o ich zwyczajach, sztuce i o tym jak mieszkają :o)